Anka: Czy projekt, który prezentujesz na blogu to był Twój debiut e-twinningowy jako autora?
K: Świetny pomysł z wywiadem. Zaskoczyłaś mnie. Ale chętnie odpowiem na pytania.
Projekt „My English Booklet” był moim debiutem w eTwinningu w ogóle. Napisanie własnego projektu to na razie plan do zrealizowania. Natomiast blog jest moim autorskim dziełem i tym bardziej dziękuję za miłe słowa na jego temat.
Anka: Widzę, że współpracowałaś z wieloma szkołami. Czy utrzymujecie dzisiaj kontakt ze sobą?
K: Nasza współpraca
w projekcie układała się wyjątkowo dobrze, a zawarte znajomości wykroczyły poza
kwestie zawodowe. Tak, jesteśmy w kontakcie do dziś. Po
zakończeniu projektu pomagałyśmy sobie w staraniach o KOJ i kto wie czy nie
zdecydujemy się na kolejne wspólne przedsięwzięcie w przyszłości.
Anka: Kiedy poczułaś, że jesteś gotowa do zrealizowania pierwszego projektu?
K: eTwinningiem
zainteresowałam się w poprzednie wakacje i postanowiłam dowiedzieć się „Jak zrealizować
projekt eTwinning”. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Realizując zadanie
kursowe, znalazłam na forum interesujący
mnie projekt, zgłosiłam się i zostałam zaproszona. Nie spodziewałam się tak
szybkiego obrotu sprawy. Gotowa czy nie – postanowiłam podjąć wyzwanie.
Anka: Czego się najbardziej bałaś?
K: Moi partnerzy,
z wieloma projektami na koncie, niektórzy uhonorowani nawet EOJ, zaprosili do
współpracy nooba. Najbardziej obawiałam się, czy sprostam oczekiwaniom, czy
wiedza i narzędzia, które mam do dyspozycji będą wystarczające oraz jak poradzę
sobie z elementami TIK, przewidzianymi w projekcie.
K: Jestem
pionierem eTwinningu w mojej szkole, bo w powszechnej
opinii uczestnictwo w tym programie wymaga znajomości języków obcych.
Oczywiście nie jest to prawdą, bo nie każdy projekt eTwinning jest projektem międzynarodowym,
a wiele z nich dotyczy rozmaitych dziedzin, nie tylko języków. Na szczęście na
pomoc wychowawczyni klasy w kwestiach wykraczających poza sferę językową mogłam
liczyć zawsze.
Anka: Czy pracowaliście zawsze na lekcjach angielskiego?
K: Projekt
eTwinning powinien być zintegrowany z programem nauczania. Większość działań
projektowych realizowaliśmy na lekcjach, nie tylko angielskiego, ale również (z
pomocą wychowawcy) na innych edukacjach. Uczniowie również mieli dostęp do
Twinspace projektu i niektóre zadania wykonywali w domu.
Anka: Co było dla Ciebie najtrudniejsze?
K: Udział w
projekcie był przyjemnością i niezwykle pouczającym doświadczeniem.
Najtrudniejsze była dla mnie procedura wnioskowania o KOJ. Wiedziałam, że
dzieciaki w 100% zasłużyły na to wyróżnienie i projekt jest go absolutnie wart.
Przygotowanie wniosku, który tak „od serca” opisuje nasz udział w projekcie a
jednocześnie rzeczowo i merytorycznie odnosi się do wszystkich kryteriów nie
było łatwe dla osoby z alergią na „papiery”.
Anka: Jakie masz plany e-twinningowe?
K: Już z
pewnością nie noob, ale jeszcze nie pro, dlatego zamierzam rozwijać swoje
umiejętności i znajomość narzędzi eTwinning. Pora też zaangażować się w kolejny
projekt, tym razem na drugim etapie edukacyjnym.
Anka: Dzięki za wywiad. :)
Ale fajnie! Ja też zaczynam od września, ale szykuję się do zrobienia swojego projektu.
OdpowiedzUsuń